Car Wielkiej Rosji, Mikołaj I (1796-1855) tak pisał do swego namiestnika w Warszawie, feldmarszałka Iwana Paskiewicza (1782-1856):
"Jeżeli chodzi o ten kraj, to choć zapewniasz, że za lat dziesięć dojdzie on do stanu, jakiego sobie życzymy, ja obstaję przy dziewięćdziesięciu siedmiu latach, ale bardziej liczę w tej mierze na rosyjskie bagnety i kartacze niż na inne środki; tylko strach, moim zdaniem, oddziałuje na Polaków. [...] Powstrzymuje ich tylko strach i obawa przed utratą tego wszystkiego, co im jeszcze do stracenia zostało. Dopóki siłą naszą jest nie tylko liczebność wojskowa, lecz i nieubłagane środki zespolenia z Rosją, pozbawieniem ich wszelkiej odrębności, która stanowi resztkę ich rzekomej narodowości - dopóty mieć będziemy nad nimi przewagę, choć dopiero za jakiś czas i przy pełnej konsekwencji".
I z taką konsekwencją władze rosyjskie postępowały. Klęska Rosji w wojnie krymskiej (1853-1856), toczonej przeciwko mocarstwom zachodniej Europy, a także zmiana na tronie carskim, ożywiła nadzieje, że ten bezwzględny kurs można odwrócić. Nowy car, Aleksander II, podczas pierwszej wizyty w Warszawie, w maju 1856 r., nie pozostawił jednak żadnych wątpliwości: "Monsieurs, point de rêveries. Panowie, żadnych marzeń. [...] Szczęście Polaków zamyka się tylko w zupełnym zlaniu się z Rosją".
Profesor Andrzej Nowak - "Powstanie styczniowe to nie wynik kompleksu antyrosyjskiego, to kolejna reakcja ludzi, którzy zachowali honor i osobistą godność. Reakcja na zniewolenie." - tygodnik "W Sieci" - nr 2 (6) 2013
To tyle tytułem podsumowania rocznicowego tematu powstania styczniowego, kolejnego zrywu Polaków w walce o wolność, o odzyskanie niepodległości. Wolni Polacy, wolność miłujący nie mają najmniejszych wątpliwości, że trzeba o nią walczyć i bić się jak tylko nasza wolność jest zagrożona, ale również stale zabiegać by zagrożoną nie była. Od przeszło 20 lat mamy niepodległą Polskę, mamy wolność, za którą nasi przodkowie krew przelewali. Dbajmy o nią, bo nic nie jest nam dane na wieki, czego zresztą uczy nas bolesna historia naszego narodu. Utrwalajmy wolność i niepodległość Polski, to jest nasz Polaków największy obowiązek. Co między innymi zobowiązuje nas do wskazywania i piętnowania takich postaw naszych współobywateli, które mogą zaszkodzić niepodległej, suwerennej Polsce i wolności jej obywateli.
Przypadki działania na szkodę Polski i Polaków znamy z naszych burzliwych dziejów, ale również dzisiaj spotykamy się z nimi niestety coraz częściej, niestety nawet tutaj w Salonie24. Zwracam na to uwagę wszystkim moim Rodakom, wolność miłującym.
rys, Andrzej Krauze
Dziękuję za uwagę.
