Nie chcecie dyskutować o komercjalizacji NFZ i ZUSu, no to poczytajcie co się wyrabia w takiej dla przykładu Francji.
Właśnie wyczytałem, że nie byle kto, bo tamtejszy minister budżetu Jérôme Cahuzac został zmuszony podać się do dymisji, co uczynił na własną prośbę - jak zapewnił sam prezydent François Hollande.
A wszystko dlatego, no nie uwierzycie, że ma konto w szwajcarskim banku całkiem legalne, tyle, że niezadeklarowane. Jako wzięty chirurg i właściciel kliniki, posiada to konto już od ponad 10 lat, cały czas niezadeklarowane, ale dopiero na jakimś portalu internetowym w grudniu o tym napisano i zrobiła się z tego draka. Chyba dlatego, że został ministrem i komuś to się nie spodobało ...
Przez 4 miesiące minister Cahuzac zaprzeczał, dementował, wyzywał, pozywał i straszył, aż w końcu wczoraj pękł i się przyznał. Teraz mu grozi co najmniej 5 lat więzienia i spora grzywna do zapłaty, która może poważnie wzrosnąć, gdy ci od fiskusa zaczną grzebać w papierach.
I pomyśleć tylko, tyle zamieszania z powodu konta w Szwajcarii, z raptem 600 tys. yuro, wielkie mi mecyja.
Ja Wam mówię - Francja to dziki kraj.
linki:
Le compte suisse du ministre du budget Jérôme Cahuzac. (również po angielsku i hiszpańsku)
"Dévasté par le remords", Jérôme Cahuzac reconnaît avoir détenu un compte en Suisse. "Zdewastwoany przez wyrzuty sumienia" , Jérôme Cahuzac przyznaje się do posiadania konta w Szwajcarii
Komentarze