giz 3miasto giz 3miasto
1870
BLOG

Żadnych marzeń, Panowie

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 59

że zacytuję cara na okoliczność kolejnego odpalenia racy optymizmu, która wybuchła komentarzami na wieść o ruchu Wiplera. Chociaż warto odnotować, że nie wszyscy komentatorzy tryskają optymizmem, "szachiści" jednak się zastanawiają ;-)

To chyba jakaś epidemia, że tak wyjątkowo grzecznie się wyrażę ;-)
 Dzięki poparciu PiS, dostanie się taki jeden z drugim do parlamentu krajowego, albo i europejskiego, pokażą go 10 razy w telewizorni, 5 razy spytają o zdanie na dowolny temat i już gość manifest pisze i partię zakłada. Pogięło ich wszystkich czy jak?

Tylko patrzeć jak Wipler wystąpi u Lisa, a następnie we wszystkich "wiodących mediach". Nagada się do woli i może nawet uwierzy, że przyszłość Polski jest w jego rękach. Tyle, że samym gadaniem w mediach niczego się nie zmieni, Aby cokolwiek skutecznie zmienić potrzebne jest szerokie zaplecze i poparcie we wszystkich zakątkach kraju, a nie mocno wyrachowana przychylność miejscowych przekaziorów, za którymi wiadomo kto stoi i steruje. 

 Nie wiem, nie zdążyłem poznać, może ten Wipler dużo się naczytał i pod tym względem całkiem niegłupi to facet. Tylko dlaczego nie mógłby dalej pchać tego wózka, na który wskoczył, za mało miejsca. do kierownicy za daleko? A tak wyszedł na politycznego durnia, że o niegodziwości nie wspomnę, bo w polityce nie ma miejsca na skrupuły. Jednak nikt, nawet Wipler nie powinien mieć wątpliwości, że aby polską rzeczywistość radykalnie zmienić, niezbędna jest bezapelacyjna wygrana zjednoczonej i silnej opozycji pod egidą PiS, czyli Jarosława, jedynego polityka z prawdziwego zdarzenia na polskiej scenie politycznej. Potrzebny jest nam ogólnonarodowy zryw i przełom, coś na kształt węgierskiego Fideszu, w celu ostatecznego pogrzebania toksycznych złogów po PRLu, wraz z całym zatrutym środowiskiem.

Natomiast w wyniku tych wszystkich solowych inicjatyw, po sromotnej klęsce PO, najwyżej powstanie coś na kształt AWS i podobnie jak AWS skończy. Trzeba być lemingiem, żeby tego nie rozumieć, a trafiając do polityki, politycznym durniem, żeby tego nie pojmować. Zatem, żadnych złudzeń Panowie, czy ktoś z Was jeszcze pamięta paniusię w śliwkowym żakiecie i innych cudaków, którym redaktor Lis dał przysłowiowe 5 minut?

Co napisawszy udaję się teraz na obowiązkowy spacer z moim psem Liberałem, który ma tę przypadłość, że w miarę jedzenia robi się coraz bardziej żarłoczny, jak to z liberałami zazawyczaj bywa ;-)

 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka