giz 3miasto giz 3miasto
819
BLOG

Emerytury, czyli na prawo socjalizm, na lewo socjalizm.

giz 3miasto giz 3miasto Gospodarka Obserwuj notkę 14

to jest tytuł z pierwszej strony agorowej gazetki "Metro", ciut zmieniony, żeby mi tu zaraz Admin z pytaniem nie wyskoczył o copyrighta. Jednym słowem o poranku w drodze do pracy wreszcie zrozumiałem jaka to dominująca narracja będzie teraz obowiązywać.

Autor tekstu "Emerytury: na prawo socjalizm, na lewo socjalizm" Krzysztof Olszewski zaczyna dość ponuro i na koniec cytuje premiera:

Kto pamięta czasy przed 1989 r., kiedy wszystko, co państwowe, było lepsze? Zdaniem premiera Donalda Tuska o nasze prywatne finanse nikt tak dobrze nie zadba jak państwo. A szef PiS Jarosław Kaczyński ma jeszcze więcej lewicowych pomysłów [szybko dodaje Olszewski pod naciskiem RedNacza - przyp. giz]

 Wraz ze słowami premiera w siną dal odpływają palmy i plaże, które również część z nas pamięta z reklam w 1999 r., a które miały łączyć się z wprowadzeniem OFE. Teraz to państwo ma zadbać o nasze emerytury.

 Premier nie ukrywał, że propozycja rządu ma zmniejszyć ogromny dług publiczny, na którym jego zdaniem system OFE jest budowany. - Te zmiany nie powinny wpłynąć na wysokość przyszłej emerytury. Dane z ostatnich 13 lat pokazują, że emerytura z ZUS wcale nie jest niższa od tej wypłacanej z OFE - podkreślił.

Autor notki chyba jednak premierowi nie dowierza, bo zaraz cytuje takiego co wie lepiej, tym razem sekretarza, Macieja Bitnera:

Maciej Bitner, sekretarz Komitetu Obywatelskiego ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego, który zrzesza m.in. naukowców i przedsiębiorców przeciwnych zmianom w OFE, dodaje: - Nie jest prawdą, co mówił premier, że nie mamy nacjonalizacji OFE. To jest nacjonalizacja części obligacyjnej OFE, a w dalszej perspektywie pełzająca nacjonalizacja, czyli przejmowanie przez ZUS kapitału przyszłych emerytów.
W Czechach, gdzie rząd od początku dał ludziom wybór, do systemu kapitałowego, czyli do tamtejszych OFE, zapisało się raptem 20 tys. ludzi. Na Węgrzech, gdzie dano prawo wyboru tym, którzy już w OFE byli, i zapytano, czy chcą tam pozostać, 98 proc. wyniosło się z powrotem do tamtejszego ZUS.


i tutaj mamy ICH, chociaż ONI chyba nawet o tym nie wiedzą, gdyż na koniec jeszcze dorzucają słowo o Kaczyńskim

>>Wczoraj na Forum Ekonomicznym w Krynicy lider PiS Jarosław Kaczyński opowiedział się za opodatkowaniem transakcji finansowych na giełdzie, wprowadzeniem specjalnego 1 proc. podatku dla sieci handlowych i 39-procentowej stawki w podatku dochodowym. Jednocześnie mówił też o "ciemnych sieciach", w których funkcjonuje część wywodzących się z PRL-owskich struktur przedsiębiorców.

i nic IM nie pomoże nawet tekst znanego nam skądinąd Macieja Samcik o zmianach w OFE:
Rząd zabiera 145 mld zł w zamian za obietnicę wypłaty za kilkadziesiąt lat.

- Rząd, czyli właściwie ZUS, przejmie obligacyjne aktywa OFE, czyli w przybliżeniu około 51,5 procenta pieniędzy zgromadzonych przez nas w funduszach emerytalnych. Natomiast te pieniądze, które są zainwestowane w akcje pozostaną bez zmian. (...) Nie zmienia to faktu, że ci, którzy weszli do OFE świadomie, żeby część swojej emerytury uniezależnić od ZUS-u mogą czuć się ograbieni. Rząd zabiera ok. 145 mld złotych i zamienia obietnicę wynikającą z obligacji, czyli to, że za 5-10-15 lat zapłaci pieniądze, na to, że ZUS za lat 30-40 wypłaci pieniądze przyszłemu emerytowi - mówi Maciej Samcik komentując dzisiejszą konferencję prasową premiera Donalda Tuska i ministra Jacka Rostowskiego.

 Więcej ciekawych materiałów wideo na Gazeta.tv -
oczywiście, pędze lecę, ale przynajmniej mi już to w zupełności wystraczy jeśli tylko pamiętam, że redaktor Semcik wyspecjalizował się w pisaniu i publikowaniu tekstów na zamówienie. Wcześniej zamawiającym był "esbecko-nomenklaturowy klan", który przygotowywał ustawę wymierzoną w SKOKi, a teraz to ani chybi musi być klan, który czerpał kolosalne zyski na tzw. "obsłudze OFE" i jak dobrze poszukamy to w tym klanie działa nie kto inny tylko "nasz" największy loklany guru od spraw ekonomii onegdaj socjalistycznej, a od dobrych dwudziestu paru lat kapitalistycznej, czyli .... sami wiecie kto - jakby napisał prof. Rybiński.

To wszytko doprowadziło mnie to refleksji, którą niniejszym zamieniam w tezę zakładającą, że pomysłodawcy systemu OFE, a przynajmniej najwięksi jego propagatorzy zainspirowali się historią Funduszu Obsługi Zadłużenie Zagranicznego, dość powszechnie znanym jako "afera FOZZ". Afera, aferą, ale na wyobraźni niektórym mocno musiała zadziałać.

Jeżeli więc w tej perspektywie spojrzymy na tę całą zdymę z OFE, to musimy przyznać, że Tusk z Rostowskiem mają rację, chociaż sami nawet o tym nie wiedzą, bo powoduje nimi zupełnie coś innego. Mianowicie strach, a przy okazji, sami nie zdając sobie z tego sprawy i działając interesownie niepostrzeżenie zrobili krok we właściwym kierunku, chociaż nigdy sami z siebie na to by nie wpadli. Mianowicie swoimi zabiegami potwierdzili tezę o niezbędnej powszechności ubezpieczeń społecznych, w tym również funduszu emerytalnego. Pomyślność powszechnej dostępności do opieki zdrowotnej, ale również emerytur może jedynie zapewnić ich powszechność właśnie, a tak już się składa, że najlepiej ona się sprawdza gdy jest obowiązkowa. Przypomnę, że ten obowiązek nakłada na rząd konstytucja, a z kolei rząd w systemie demokratycznym jest wyłaniany w wyniku wyborów powszechnych, na przykład w takiej w Holandii obowiązkowych (sic!)

Na koniec słówko o emeryturach, czyli o powszechnym systemie ubezpieczeń, który najczęściej w krajach wysokorozwiniętych obejmuje również opiekę zdrowotną i socjalną. Z reguły, podobnie jak to ma miejsce w Polsce, to ustawa zasadnicza czyli konstytucja nakłada na państwo, czyli rząd obowiązek zapewnienia obywatelom takiego powszechnego sytemu ubezpieczeń, obok powszechej edukacji, bezpieczeństwa obywateli itd. Ponadto już od dawna wiadomo, że najprościej i naskutecznie zapewnić powszechność przez obowiązkowość (patrz wybory w Holandii). Doprawdy trzeba mieć niezgłębione zasoby złej woli, albo być ostatnim durniem aby o tym konstytucyjnym obowiązku mówić, że to jest socjalizm jak to niekórzy bezmyślnie klepią (na przykład Czubas ;-)

Jeszcze się okaże, że w przyszłości w Polsce pamiętać się będzie Tuska (niczym Bismarcka) jako reformatora powszechnych ubezpieczeń emerytalnych, a może nawet zdrowotnych i socjalnych, oczywiście pod warunkiem, że natychmiast przestanie słuchać Libickiego, a Koprę odeśle do ośrodka zdrowia w Skarżysku Kamienna ;-)
 

lol

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka