Nie może być mowy o referendum w sprawie przyszłości Krymu bez spełnienia warunku, że to Ukraina sama postanowiła je zorganizować - powiedział prezydent François Hollande, odrzucając konsultację wyznaczoną na 16 marca przez zwolenników przyłączenia półwyspu do Rosji.
Prezydent Francji, który przyjął dzisiaj w pałacu elizejskim Witalija Kliczko i byłego ministra spraw zagranicznych Petra Poroszenko. Po spotkaniu powiedział, że "integralność terytorialna i suwerenność Ukrainy nie można być przedmiotem negocjacji."
Déclaration lors de l'entretien avec V.@Klitschko et P.POROCHENKO, ancien ministre des Affaires étrangères d'#Ukraine http://www.elysee.fr/videos/quot-l-039-integrite-territoriale-la-souverainete-de-l-039-ukraine-ne-peuvent-pas-se-negocier-quot/ …
Głos lewicowego prezydenta Francji może mieć decydujący wpływ na kształtowanie opinii na temat referendum, zarówno na Ukrainie jak i w samej Rosji. Trzeba bowiem pamiętać, że dla pokoleń wychowanych w czasach ZSRR największym wrogiem byli zawsze Amerykanie, natomiast Francja zawsze była traktowana przez Moskwę polubownie, czy nawet z sympatią. Może to się wydać paradoksalne, ale najlepsze stosunki rosyjsko-francuskie miały miejsce za rządów prawicy, która była zawsze bardziej podatna na zbałamucenie przez władców Rosji, niż lewica. To właśnie za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego podpisane zostały kontrakty na dostawę dla Rosji nowoczesnych okrętów desantowych klasy Mistral.
Pierwsze kontakty między Moskwą a Paryżem w sprawie modernizacji floty rosyjskiej miały miejsce pod koniec grudnia 2008, zaledwie kilka miesięcy po inwazji na Gruzję. Odpowiadając na krytykę z powodu negocjacji na temat sprzedaży Rosji okrętów, ówczesny prezydent Francji Nicolas Sarkozy odpowiedział: "zimna wojna się skończyła, trzeba traktować Rosję jako przyjaciela i wspólnie rozważać utworzenie szerokiej przestrzeni bezpieczeństwa i dobrobytu dla wszystkich."
Jak się wydaje dojście do władzy socjalistów a zwłaszcza rosyjska interwencja na Krymie przekreśliła te francuskie nadzieje. Na razie nie doszło jednak do zawieszenia umowy na dostawę okrętów dla Rosji. Pierwszy z nich właśnie odbywa rejs testowy na Atlantyku i ma zostać dostarczony przed końcem tego roku, drugi do końca przyszłego. Mówi się teraz, że w wersji nieuzbrojonej ... co z pewnością sprawdzą wścibscy dziennikarze.
Wprawdzie w UE nikt specjalnie nie chce rozmawiać na temat embarga dla Rosji na dostawę uzbrojenia - Niemcy i Hiszpanie też zbroją reżim Putina - ale przynajmniej Amerykanie oraz NATO zamroziło wszelką współpracę z Moskwą na polu militarnym i politycznym, np planowaną wspólną misję w Syrii, a dzisiaj Kanadyjczycy odesłali do domu rosyjskich wojskowych stażystów.
Natomiast wczoraj premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Andersem Fogh Rasmussenem i zaprosił sojusz atlantycki na szczyt do Kijowa. Tymczasem wg informacji ukraińskiego Kanału 5 z godz. 13:14, na Krymie jest już 30 tys. rosyjskich żołnierzy, a teraz wieczorem pewnie jeszcze więcej.
Russian Roulette: The Invasion of Ukraine (Dispatch Three)
W 2008 roku po inspekcji francuskiego okrętu Mistral, rosyjski admirał miał szczerze przyznać, że z takim uzbrojeniem interwencja w Gruzji trwałaby 40 minut, a nie 26 godzin.
PS - W sumie, prezydent Francji powtórzył dokładnie to, co dwa dni wcześniej powiedział John Kerry - Integralność Ukrainy musi być szanowana - oświadczył po kolejnej rundzie spotkań dyplomatycznych w Paryżu sekretarz stanu USA John Kerry.
