W sobotę "pierwsza ofiara katastrofy lotu MH17 została zidentyfikowana" - ogłosiło holenderskie Ministerstwo Sprawiedliwości w oświadczeniu - "jest to osoba posiadająca obywatelstwo holenderskie'. Jej tożsamość nie została ujawniona. "Rodzina i burmistrz miejsca zamieszkania ofiary zostali poinformowani" dodaje to samo źródło, podkreślając, że proces identyfikacji ciał może potrwać w sumie kilka miesięcy.
Od minionej środy do soboty, 227 trumien ze zwłokami ofiar przetransportowano samolotem do Holandii. Ale wiele ciał jeszcze pozostało na miejsce katastrofy, gdzie pracę międzynarodowych śledczych komplikują walki pomiędzy ukraińskimi legalistami i separatystami, pomimo kruchego zawieszenia broni w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca katastrofy.
W procesie identyfikacji, który odbywa się w koszarach w Hilversum, na południowy wschód od Amsterdamu, bierze udział około 200 ekspertów medycyny sądowej z różnych krajów.
Wczoraj Holandia wysłała 40 żandarmów do wschodniej Ukrainy, którzy mają pomóc ekspertom medycyny sądowej już na miejscu, w odnalezieniu pozostałych szczątków. Holandia, Ukraina i Australia negocjują w tej chwili wysłanie większej misji policyjnej, aby przyspieszyć proces przeszukiwania i badania terenu.
Le Figaro - Vol MH17: une 1ère victime identifiée
Ktoś tutaj na forum trafnie zauważył, że katastrofa pod Donieckiem nijak się ma do katastrofy pod Smoleńskiem. Również sytuacja jaka zaistniała po obu katastrofach jest nieporównywalna.
PS: ostatnio Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. poświadczenia nieprawdy przez rosyjskich biegłych lekarzy sądowych w dokumentacji medycznej ofiar katastrofy smoleńskiej - Śledztwo ws. katastrofy pod Smoleńskiem. Rosjanie poświadczyli nieprawdę?
