giz 3miasto giz 3miasto
597
BLOG

#Nowa Jakość ... to będzie

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 13

 Bulwersujących informacji bieżących nie brakuje, więc naród dyskutuje. Nie milkną komentarze wywołane wypowiedzią Sikorskiego dla magazynu Politico, która rozgrzała do czerwoności blogosferę i skutecznie przykryła "aferę szpiegowską", a już pojawia się nowa sensacja w postaci wydalenia z Polski rosyjskiego dziennikarza Leonida Swiridowa oskarżonego o .... na razie dokładnie nie wiadomo o co. Jedynie wiadomo, że od lat pisał on na swoim blogu na onet,pl. Nagle przypomniano sobie, że w 2006 roku dziennikarz Swiridow został wydalony z Czech, gdzie przez lata był korespondentem rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Novosti. Wydalenie Swiridowa z Czech było wynikiem opublikowanego przez czeski MSZ raportu na temat aktywności rosyjskiego wywiadu na terenie Czeskiej Republiki. Wówczas to Swiridow wyjechał niepyszny z Pragi i zainstalował się w Warszawie. Niebawem pewnie usłyszymy i przeczytamy na czym polegała ta jego dziennikarska działalność w Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat.

Tymczasem pragnę zwrócić uwagę, że w Polsce zbliżają się wybory do samorządów, o czym w Gdańsku przypominają wiszące na słupach i przystankach portrety kandydatów praktycznie jednej jedynej partii, tej rządzącej w mieście nieprzerwanie już od kilkunastu lat, czyli Platformy Obywatelskiej. Już tradycyjnie ta partia stawia na młodych, których swego czasu, zanim poszedł w ministry, kształcił i kształtował dr Sławomir Nowak, nie wiedzieć czemu zwany przez brukową prasę Lolo Pindolo. Faktem jest, że Nowak jakby się wycofał z czynnej polityki z jakichś tam błahych powodów, aby działać dyskretnie w tle, dając szansę młodym, nazywanym dowcipnie w lokalnej gazecie "sierotami po Nowaku". Młodzi wszak nie pękają i działają w ogólnopolskim ruchu Młodych Demokratów. Wykorzystując najnowsze zdobycze technologii komunikują się między sobą przy pomocy iphonów, smartphonów itp oraz Facebooka. Młodzieńcza innowacyjność, dynamika i bezkompromisowość z miejsca zaowocowała szeregiem śmiałych inicjatyw oraz inicjatywek, tudzież nowatorskich pomysłów, do których w pierwszym rzędzie wypada zaliczyć hasło wyborcze młodych, niecierpliwych demokratów:

# Nowa Jakość
to będzie 

Tutaj sweet focia z Radosławem wspierającym kandydata do Rady Miasta Gdańska Łukasza Bejma, który zapowiada mieszkańcom #Nową Jakość.



Aż strach się bać co to będzie, ale się zmusiłem i sprawdziłem. Kampania wyborcza w terenie trwa w najlepsze #NowaJakość, więc kandydat Łukasz przemierza dzielnice Gdańska, robi zdjęcia swoim smartphonem i komentuje: "brakuje bezpiecznych placów zabaw oraz siłowni „pod chmurką”. Czas to zmienić #NowaJakość" albo "uczniowie SP23 w Oliwie czekają na nowe boisko. Obecne jest nierówne i słabo wyposażone, czas to zmienić #NowaJakość" albo "Klukowo to urocze osiedle. Niestety, utwardzenie tutejszych ulic pozostaje nieukończone, czas to zmienić #NowaJakość" albo "ulica Wejhera jest dobrze znana większości Mieszkańców północnego Gdańska, zapewne z uwagi na fatalny stan - dziurawą jezdnię oraz nierówne chodniki, czas to zmienić #NowaJakość" itp. itd. 
Wszyscy już rozumiemy, że Łukasz dostrzega mankamenty, które dostrzegają również mieszkańcy. Łukasz twierdzi, że czas to zmienić i tutaj jest olbrzymi problem. Mianowicie Łukasz kandyduje z listy Platformy Obywatelskiej, która rządzi w Gdański już od kilkunastu lat, więc do kogo ma Łukasz pretensje, do własnej partii? A może chce ją zmienić, tylko wprost tego nie przyznaje, bo w takim wypadku nie mógłby liczyć na poparcie Sikorskiego, ani Nowaka, czy Pomaski. Jednym słowem coś mi tutaj nie gra, chociaż nie jestem pewien czy mieszkańcy Gdańska się ze mną zgodzą.



Niektórzy chyba jednak tak. Na przykład mój kolega szkolny z rodziny marynarskiej, z którym ostatnio jechałem samochodem i zauważyłem właśnie wyborczy poster Łukasza Bejma. Słuchaj- mówię do kolegi - to nazwisko coś mi mówi... Mój kolega wyraźnie się ożywił i nadaje: Bejmów to było co najmniej trzech. Jeden dorobił się stopnia generała MO, drugi siedział w Warszawie w MSW, a trzeci, ten najgłupszy został I sekretarzem KW PZPR w Gdańsku, ale przedtem, jeszcze w latach 50. pływał na statkach i robił za "ucho kapitana", straszna szuja i menda z niego była, a potem pijak...

Aż jęknąłem i tylko zdołałem wyartykułować życzenie, żeby przypadkiem ten Łukasz Bejm nie był wnuczkiem jednego z tych trzech Bejmów, bo jeszcze jakiś dziennikarz lokalny sprawę zwęszy i będzie obciach na całą wiochę, znaczy Gdański i okolice. Nie da się ukryć, idą wybory, dużymi krokami nadchodzi #Nowa Jakość, ale ja specjalnie się nie przejmuję, jakoś to będzie ;-)


giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka