giz 3miasto giz 3miasto
458
BLOG

Nie lubić każdy może, mniej, albo jeszcze gorzej

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 30

Jako wolny człowiek, każdy ma prawo do lubienia i do nielubienia. Wprawdzie taki na przykład Pan Jezus nauczał miłości do wszystkich istot ludzkich na tej Ziemi, ale nie wszyscy Go słuchali i nadal nie słuchają i tak już "po ludzku" jednych lubią, a innych nie lubią. Niezależnie od nauk Chrystusa, zwłaszcza od kilku dekad na świecie obowiązuje tzw. poprawność polityczna, która również nakazuje nam wszystkich lubić, ale i to nie pomaga. Bo człowiek wprawdzie wolną jest istotą, ale również niedoskonałą i ułomną. Stąd ta przypadłość, bardzo indywidualna, często wynikająca z własnych doświadczeń, ale w nie mniejszym stopniu wyniesiona z domu, czy ze środowiska, w którym się dorastało sprawia, że kogoś się nie lubi niejako a priori, a co gorsza generalizuje tę niechęć, to nielubienie. Co z kolei oczywiście spotyka się ze słuszną krytyką, a nawet potępieniem. Mam pełną tego świadomość, toteż pamiętam i często sobie i innym powtarzam, aby nie generalizować.
Jednak jak tak dobrze się zastanowię to muszę przyznać, że również generalizuję, bo na przykład nie lubię Niemców, taką niestety mam ułomność. Nie Rosjan, nie Ukraińców czy Litwinów, nie Żydów, nie Francuzów, czy jakiejś innej nacji, ale właśnie Niemców, chociaż niby wiem, że wśród nich spotkać można wspaniałych ludzi. We Francji miałem sąsiada Niemca, był całkiem w porządku. Mam jednak taki feler, nic na to nie poradzę, jestem w końcu człowiekiem, czyli istotą niedoskonałą i ułomną, czyli też miewam skłonności do generalizowania, to znaczy do pewnego rodzaju niechęci do Niemców, mocno zabarwionej nieufnością. Tak teraz sądzę, że chyba musiałem wynieść tę niechęć z domu ... 

W sumie mój przypadek jest tutaj mało istotny, gdyż wszyscy aż za dobrze wiemy, jak to
 szczególnie nam Polakom przypisuje się niechęć do Żydów. Na przykład dzisiaj, ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczył bloger Owanuta zarzucając nam powszechny antysemityzm, co jak dobrze pamiętam od lat jest jego ulubionym zajęciem. Takie nieznośne generalizowanie, czasami nawet przybierające formę donosicielstwa, czyli poniekąd lustrzane odbicie dokładnie tego, z czym sam Owanuta walczy i potępia. Z pewnością dobry psycholog potrafiłby prawidłowo przeanalizować ten przypadek, bo wg mnie Owanuta z jakichś powodów ma nieodpartą potrzebę udowodnienia przede wszystkim sobie, a przy okazji innym, że jest lepszy od przeciętnego Polaka. Może nawet cierpi z tego powodu, że urodził się Polakiem? Z pewnością psychologia zna takie przypadki. 

Z kolei Eli, nasz człowiek w Tel-Awiwie, przypomniał dziasiaj o nielubieniu Żydów przez Hiszpanów i Portugalczyków, którzy Żydów wypędzili. Nie oni pierwsi i nie ostatni. Swoją drogą, gdybym był Żydem, to może nawet zacząłbym się zastanawiać dlaczego od niepamiętnych czasów Żydów wypędzano, a ponieważ Żydem nie jestem, więc nie będę się nad tym zastanawiał. Chociaż wiem, że chętni się znajdą, a Owanuta napisze kolejną notkę.

Jakie to wszystko jest przewidywalne i zarazem nudne. 

Ziew, znaczy dobranoc ;-)


inspiracje:
Owanuta: "Antysemityzm"
Eli Barbur: "ALHAMBRA i Wuzetki"

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka