W końcu Jaro się wnerwił i strzelił z liścia tym wszystkim knujom, co knują, mataczą i łżą ja bure suki. Z Czerską na czele i tym całym towarzystwem, które defiluje na ekranie TVN i nie tylko.
Przypominał szereg wydarzeń ws. ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, która miała objąć SKOK-i nadzorem KNF. Wspomniał także o pierwszym prezydenckim projekcie w tej sprawie z 2008 roku.
Ten projekt ustawy – jak właściwie wszystkie składane przez prezydenta – został odrzucony w pierwszym czytaniu – głosami Platformy i PSL. To był projekt, który miał wprowadzić nadzór i związane z tym gwarancje dla obywateli, ale nie był jednocześnie projektem skierowanym przeciwko SKOK-om. (…) Kolejny projekt [z listopada 2009 roku] – tym razem rządowy – zawierał wiele elementów sprzecznych z konstytucją, co zostało uznane przez Trybunał, a także elementów, by SKOK-i, polskie duże przedsięwzięcie kapitałowe, niezależnie od mankamentów udane, zostało przejęte przez banki. Stąd był sprzeciw – ale sprzeciw dotyczył przede wszystkim sprzeczności z konstytucją - mówił Kaczyński.
czytaj więcej:
Kaczyński staje w obronie Dudy i odpowiada na oskarżenia koalicji Platforma-Czerska: "To niesłychana bezczelność, hucpa i nieuzasadniony atak".
Tak dokładnie było, a wiem co twierdzę i piszę, bo swego czasu kilka swoich notek poświęciłem SKOKom i podejmowanym próbom ich spacyfikowania, aby zrobić miejsce na przykład panu Leszkowi Czarneckiemu, który od lat specjalizuje się w bankowości. To znaczy zakłada banki, nagania klientów, a potem odsprzedaje z zyskiem innym podmiotom w bezpośrednich transakcjach lub poprzez kapitalizację na giełdzie. Robi przysługę swoją resortowym kumplom. Ostatecznie te bankowe efemerydy przejmują banki zagraniczne, które w ten sposób zapewniają sobie quasi monopol na polskim rynku i spokojnie czekają, aż Polska przystąpi do strefy euro, aby zrealizować scenariusz grecki. Bez większego ryzyka, bo w sumie zawsze przecież mogą liczyć na EBC i IMF/MFM. I tak to się kręci i nawija. A lud roboczy wytrzeszcza oczy, zazwyczaj po fakcie, ale i tak niczego nie rozumie. Z tego SKOKu w Wołominie też niczego nie rozumie.
Dzisiaj także prezes PiS komentował szeroko poruszaną w kampanii sprawę SKOK-ów, w rozmowie z Łukaszem Warzechą w cyklu "Z każdej strony" publikowanym przez wp.pl :
Będziemy wyjaśniać tę sprawę. Coraz więcej faktów wskazuje na to, że mamy do czynienia z gigantyczną hucpą. Nie mogę się oprzeć, żeby nie zacytować słynnego kiedyś poematu Szpotańskiego "Towarzysz Szmaciak" o gen. Bagno, czyli tak na prawdę chodzi o gen. Moczara, że "popadł w taki zapał, że aż się za własną rękę złapał". Tutaj niektórzy się złapali. Mówię o tym wszystkim co wiąże się z WSI i ze SKOK-iem Wołomin, który z senatorem Biereckim nie miał nic wspólnego i na który senator składał zawiadomienia. (…) Jakoś te organy nie reagowały. To oznacza odpowiedzialność urzędników, ale i państwa za straty, które ponieśli obywatele - oceniał były premier.
Nie chciał wprost mówić o związkach Bronisława Komorowskiego z ludźmi ze SKOK Wołomin.
Ja mówię tylko, że WSI znalazły swojego obrońcę w prezydencie Komorowskim. A ci, którzy działali w SKOK Wołomin to ludzie z tej organizacji…
czytaj więcej:
Kaczyński u Warzechy: Komorowski ucieka przed tematem strefy euro. "Władza w Polsce może wyglądać inaczej"
i kilka linków do notek, chronologicznie od 2011 roku:
Bronisław Komorowski wnioskuje do TK o wycofanie wniosku
"Zamach na SKOK"
Światowa konferencja Unii Kredytowych w Gdańsku
Grzegorz Bierecki mistrzem SKOK-u wzwyż
albo moje komentarze pod czujną notką Czujnego:
skok na SKOK - polemika
PS - polecam także jeszcze całkiem ciepłą notkę - Czy Balcerowicz wie o czym mówi?
