tylko jaka Ona jest ta Polska?
Z mordą Andrzejka od krzyża, tej pacynki w ubeckich łapach, które wypychają go, aby robił zadymę? Tu jest niby ta Polska z biało-czerwonym kotylionem urzędującego prezydenta, który po pięciu latach wreszcie ustalił, że białe jest w środku, a czerwone na zewnątrz. I zaprezentował nam taki właśnie kotylion z mordą Andrzejka, co z miejsca uchwycił i naszkicował Cezary Ave Krysztopa 
Jaka naprawdę jest ta nasza Polska na przykład trafnie opisuje dzisiaj w świetnej notce, która oczywiście nie trafi na SG, Docent zza morza, czyli ze Szwecji, jakże inną od bzdetów jakie tutaj w s24 wypisuje jeden resortowy starosta, zadekowany również w Szwecji, czytaj: Szwecja kontra "ułomna demokracja" resortowych.
Tu jest Polska, to znaczy czasami bywa ja to ujął cytowany przez Docenta, Markowski: (...) Nie mamy zrozumienia dla kreowania dobra publicznego. Nie potrafimy się łączyć, by razem lepiej i sprawniej działać. Nie ufamy obcym, a nawet sąsiadom, nie potrafimy ze sobą współpracować dla wspólnego dobra. Jedynie narodowe traumy nas łączą. (...)
tutaj przez chwil kilka była Polska traumą połączona, ale rychło ta wspólnota się skończyła za sprawą wiecie chyba kogo, no tego, co teraz ponownie pretenduje na najwyższy urząd w RP i jego kumpla, Andrzejka ...
