giz 3miasto giz 3miasto
4271
BLOG

Prezydent Duda w Berlinie

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 110

Prezydent Duda w Berlinie

Prezydent Duda w Berlinie. "Ważne, aby najpierw zbudować wzajemne zaufanie"
 

Można sobie przeczytać na portalu Deutsche Welle, który dość wiernie oddaje echa niemieckich przekaziorów towarzyszące wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Berlinie. Cytat:

Niemcy oczekują przede wszystkim, że wizyta prezydenta rozwieje wszelkie obawy przed powrotem złej atmosfery we współpracy polsko-niemieckiej, jak to miało miejsce za czasów rządów braci Kaczyńskich. Ekspert Fundacji Konrada Adenauera Jakob Woellenstein uważa, że Berlin oczekuje potwierdzenia, iż ten okres w relacjach polsko-niemieckich należy już do przeszłości. – Po spotkaniach w Berlinie powinno być jasne, że pomimo, iż nowy polski prezydent wywodzi się z obozu politycznego PIS, nie ma mowy o żadnym antyniemieckim nastawieniu.
Stephan Bastos z Europejskiej Fundacji Genshagen uważa, że nic nie wskazuje na to, aby obawy te mogły się potwierdzić. – Duda pochodzi z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, ale jest to nowa twarz i nowe pokolenie. Ekspert podkreśla, że w kampanii wyborczej Dudy nie było antyniemieckich elementów, co dobrze wróży współpracy.


Szkoda, że eksperci ani przez moment nie zastanowili się czego oczekują Polacy, a ponadto jak na ekspertów wykazali się zastanawiająco krótką pamięcią, a tym samym wyjątkowym ograniczeniem umysłowym. Od czasów kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński bardzo wiele się zmieniło nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w Niemczech, w Europie, na świecie. Cytowani eksperci muszą cierpieć na amnezję i są nie mniej tępi, jak kilku blogerów i komentatorów s24, gdyż nie kojarzą faktów, że już o wyciągnięciu prawidłowych wniosków nie wspomnę.

Otóż, na pohybel niemieckim ekspertom większość Polaków, oczywiście tych samodzielnie myślących, doskonale pamięta jaką politykę prowadził swego czasu Berlin, czyli Angela Merkel w stosunku do Moskwy Władimira Putina, co z kolei automatycznie przekładało się na stosunki niemiecko-polskie, które mówiąc najoględniej nie były wówczas najlepsze, ale bynajmniej nie z powodu braci Kaczyńskich jak twierdzą z uporem niemieccy eksperci. 
Doprawdy odczuwam pewne zażenowanie, że muszę o tym wszystkim Niemcom i niemieckim ekspertom przypominać. Przecież w latach kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński, niemiecko-rosyjskie stosunki rozwijały się i kwitły ku obopólnej radości Niemiec i Rosji oraz wysoce wymiernych, również obopólnych korzyści. Natomiast w tym samym czasie z wielu względów, również natury historycznej, większość Polaków, oczywiście tych samodzielnie myślących, do których w pierwszej kolejności trzeba zaliczyć braci Kaczyńskich, zaczęło mieć pewne obawy czym ta niemiecko-rosyjska przyjaźń może się skończyć dla Polski. Rzecz jasna tych obaw nie miał taki dla przykładu Donald Tusk, podobno z wykształcenia historyk, który został wykreowany na premiera i stał się ulubieńcem pani kanclerz Merkel. Tutaj w Polsce doskonale o tym pamiętamy do czego doprowadził ten wykreowany z myślą o niemieckich interesach polski wewnętrzny konflikt polityczny, który skutecznie podzielił polskie społeczeństwo i ostatecznie doprowadził do największej polskiej tragedii okresu powojennego, czyli do tzw. "katastrofy smoleńskiej". 
Oczywiście "kurz bitewny" jeszcze tak do końca nie opadł, co ilustrują wyżej cytowane wypowiedzi niemieckich ekspertów, a w Polsce ludzie pokroju Niesiołowskiego Stefana, że z braku miejsca tylko o nim wspomnę, bo o Tusku to musiałbym napisać osobną notkę, ale jakoś nie mam przekonania czy w ogóle warto.

Reasumując. Dostrzegam szansę na unormowanie niemiecko-polskich stosunków - tutaj jednak radziłbym Niemcom zmienić ekspertów. Jak się wydaje Niemcy się zacieli, tak jak poprzednio na Lecha Kaczyńskiego, tym razem na Putina, który dzięki Ukraińcom - trzeba im to przyznać - obnażył światu swoją prawdziwą twarz KGBisty. Ostatnio czytałem niemiecką analizę na temat już świadomej i zadeklarowanej zmiany stosunku niemieckiej kanclerz Merkel do prezydenta Rosji Putina, który jak to obrazowo ujęto "wywrócił stolik" służący do rozmów i negocjacji. Kanclerz Angela Merkel jest w szoku, a wraz z nią cała niemiecka wierchuszka. Jest więc doskonały moment na to, aby nawiązać nowe, całkiem świeże stosunki Polski z Niemcami. Wierzę, że prezydent Andrzej Duda doskonale zdaje sobie z tego sprawę.


 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka