Głosowanie nad votum zaufania dla rządu pani Beaty Szydło to była godzina prawdy. Żarty, medialne lanse i ściemy się skończyły, nadszedł wreszcie ten moment kiedy trzeba było poprzeć jedyne anty-systemowe ugrupowanie polityczne, które w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyło większość, dzięki zaufaniu Polek i Polaków. Zdobyta większość w sejmie pozwoliła PiS na uformowanie rządu bez konieczności tworzenia koalicji z kimkolwiek, co się zdarzyło po raz pierwszy w 25 letniej historii III RP, czyli jest ewenementem, który świadczy o tym, że większość społeczeństwa chce zmiany, wreszcie!
Tymczasem pierwszy powierzchowny ogląd wyników głosowania mówi nam dobitnie kto jest kto w tym nowym sejmie. I oto okazało się, że Kukiz i jego menażeria osobliwości, to nic innego jak palikociarnia zmajstrowana ad hoc i medialnie rozdmuchana wyłącznie po to, aby uniemożliwić zmianę panującego w Polsce od 25 lat systemu. To samo zresztą dotyczy partii pana Petru, która jednak głównie służyć miała za koło ratunkowe dla sfrustrowanego elektoratu Platformy Obywatelskiej. W sumie wszystko jedno, gdyż musimy sobie i innym uzmysłowić, że kto nie jest z nami ten przeciwko nam.
Jednak największym naszym przeciwnikiem, tym który za wszelką cenę nie chciał i nadal nie chce dopuścić do zmiany sytemu, są media i chyba nie muszę nikomu myślącemu tłumaczyć dlaczego. Powtarzam, największym oponentem i największym wrogiem PiS są media III RP, krajowe media będące własnością pogrobowców z WSI oraz kapitału zagranicznego. Co jako żywo, przypomina sytuację Rzeczpospolitej w okresie, który poprzedził rozbiory.
Ku pamięci spisał i wszystkim ogłosił giz, 18 listopada 2015 roku.