giz 3miasto giz 3miasto
1069
BLOG

Houellebecq: «J'accuse Hollande»

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 44

Niespełna tydzień po zamachach w Paryżu, znany francuski pisarz Michel Houellebecq opublikował tekst na forum włoskiego dziennika Il Corriere della Sera: "Attentati Parigi, Houellebecq: «Io accuso Hollande e difendo i francesi»"oskarżam prezydenta Hollande'a i bronię Francuzów.

"W wyniku zamachów z 7 stycznia, spędziłem dwa dni przed telewizorem przykuty do fotela, nie mogąc oderwać wzroku. W następstwie 13 listopada chyba nawet nie włączyłem telewizora. Jedynie zadzwoniłem do przyjaciół i znajomych, którzy mieszkają w dzielnicach dotkniętych tragedią. Przyzwyczajamy się do ataków. W 1986 roku, Paryż był celem serii ataków bombowych, w różnych miejscach publicznych. Wówczas, o ile dobrze pamiętam, to libański Hezbollah był odpowiedzialny za te ataki".

Autor "Soumission" przywołuje i przypomina te różne ciosy zadane Francji po to, aby pochwalić odwagę Francuzów: "Francja się nie podda. Francuzi stawią opór, bez jakiegoś wyjątkowego bohaterstwa, a nawet bez potrzeby zamanifestowania zbiorowej dumy narodowej". Natomiast pisarz zdecydowanie oskarża polityków, którzy według niego, ponoszą odpowiedzialność za obecną sytuację:

"Godna ubolewania sytuacja, w której się znajdujemy jest wynikiem odpowiedzialności politycznej, i tę polityczną odpowiedzialność trzeba będzie prędzej czy później przeegzaminować i wyjaśnić. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby nieistotny oportunista, który zajmuje fotel prezydenta, czy permanentnie opóźniony w reakcjach, pełniący funkcję Prezesa Rady Ministrów, nie wspominając już o "tenorach opozycji" (LOL), wyjdą z honorem z tego egzaminu".

"Kto zdecydował o cięciach budżetowych w celu zmniejszenia sił policyjnych doprowadzając je do bezsilnej irytacji, czyniąc je praktycznie niezdolnymi do wykonywania swoich obowiązków? Kto nauczał przez wiele lat, że granice są nonsensem, starym i śmierdzącym symbolem nacjonalizmu z przeszłości? Oczywiście odpowiedzialnych za taki stan rzeczy jest wielu."

I Houellebecq konkluduje:

"Nieunikniony wniosek jest niestety bardzo poważny: rządy, które następowały po sobie w ciągu tych ostatnich dziesięciu lat (czy nawet dwudziestu, trzydziestu) nie zdały egzaminu ze swojej podstawowej misji jaką są systematyczne i intensywne działania w celu ochrony życia francuskich obywateli. Można by mnożyć dzisiaj w nieskończoność przykłady bezdennej przepaści, która istnieje pomiędzy obywatelami i tymi, którzy powinni ich reprezentować. Dyskredytacja, która obecnie we Francji uderza w całą klasę polityczną jest nie tylko powszechna, ale także uzasadniona. Wydaje mi się, że jedynym dla nas wyjściem jest powolne zmierzanie w kierunku jedynej prawdziwej formy demokracji, mam tu na myśli demokrację bezpośrednią".

Tyle i aż tyle podobno napisał Michel Houellebecq we włoskim Il Corriere della Sera, co zostało omówione na łamach francuskiego dziennika Le Figaro - powyżej zamieściłem spolszczenie tego omówienia. Mam taką cichą nadzieję, że znajdzie się ktoś znający język włoski i to omówienie nam wzbogaci o dodatkowe niuanse ;-)

Dziękuję za uwagę.

linki:
Attentati Parigi, Houellebecq: «Io accuso Hollande e difendo i francesi» 
Attentats: le «J'accuse Hollande» de Michel Houellebecq 
 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka