Rz: Komisja Europejska wszczęła procedurę kontroli praworządności w Polsce po decyzjach dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. PiS zapowiadał, że polska polityka zagraniczna wstanie z kolan. Tak to miało wyglądać?
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: Decyzje były podejmowane przez parlament zgodnie z prawem. I co do meritum, i co do strony proceduralnej szczegółowo to sprawdzaliśmy.
Trzeba pamiętać, że wszystko zaczęło się od ataku na Trybunał, który Platforma wykonała w zeszłym roku. Podjęto decyzję podwójnie nielegalną. Po pierwsze, wybrano dwóch sędziów, co do których nie było najmniejszej wątpliwości, że ich kadencja zakończy się w nowej kadencji Sejmu. Wybrano również trzech sędziów, których wybór był wątpliwy.
Dlaczego wątpliwy?
więcej pytań i odpowiedzi na stronach Rzeczypospolitej: Nie chcę większości w TK
Natomiast w niemieckim Der Spiegel Wojciech Sadurski pisze esej o .... Kaczyńskim
"Dla Jarosława Kaczyńskiego zdobycie władzy nie jest środkiem do realizacji własnej polityki, lecz celem samym w sobie" – twierdzi Wojciech Sadurski, w swoim eseju na łamach niemieckiego "Spiegla". Autor eseju zgodnie z konwencją gatunku, czyli esejem (fr. essai - próba) podejmuje próbę przedstawienia niemieckim odbiorcom (i zleceniodawcom) politycznej sylwetki prezesa PiS. I trzeba przyznać, że mocno się stara, chociaż efekty tych starań są żenujące. Ograniczają się do powtarzania mocno już zgranych, stale tych samych zarzutów, tyleż banalnych i groteskowych, co nieprawdziwych. Poczynając o wyżej wspomnianego, że jedynym celem działań Kaczyńskiego jest zdobycie władzy. Gdy coś takiego napisze tutaj w s24 jakiś blogier, w sumie nie dziwi, ale, że profesor i to na łamach niemieckiej gazety sadzi takie babole, można już się oburzyć, chociaż osobiście wolę parsknąć śmiechem.
Tym niemniej zachęcam do lektury eseju, ale uprzedzam, Michel do Montaigne to nie jest ;-)
Spiegel: "Kaczyński – dyrektor Polski"
