Lchlip, łajzo tragikomiczna, a gdzie Ty byłeś przez minione 8 lat, kiedy rządziła Platforma i wspierający ją establishment posiadający monopol w mediach. Chcesz nam tutaj wmówić, że wówczas wszystko w Polsce było w jak najlepszym porządeczku, oczywiście z wyjątkiem knowań ówczesnej opozycji, która teraz, o zgrozo, przejęła władzę, bo tak zdecydował suweren, czyli naród polski?
Na brak argumentów Lchlip zareagował banem, czy też BAMem jak wziął był napisał, ale nie sądzę, że w ten sposób odzyskał równowagę psychiczną. Mój kolejny komentarz niestety już nie przeszedł i wyleciał w kosmos. Wielka szkoda, bo napisałem w nim jak on, mieszkający w Holandii Polak sobie radził z tym uporczywym dążeniem holenderskiego rządu do odzyskania resztek Boeinga zestrzelonego nad wschodnią Ukrainą przez ruskich buców. Tym zabiegom holenderskiego rządu, jak sądzę wspieranego przez holenderskie społeczeństwo, które jak wszyscy wiemy, zakończony się sukcesem. Pytałem Lchlipa czy w Holandii znaleźli się tacy, co przestrzegali przed drażnieniem Putina, mówili i pisali, że tak nie można, gdyż to zaszkodzi holendersko-rosyjskim stosunkom, które tak pięknie ostatnio się rozwijały. Czy ostatnio w Holandii pojawiły się głosy przestrzegające przed drażnieniem pani kanclerz Merkel, która i tak ma aż nadto problemów z powodu zaproszenia tak wielkiej ilości uchodźców? Przypomniałem również, że Holendrzy, podobnie jak Francuzi powiedzieli NIE ogólnoeuropejskiej Konstytucji, co przez eurokratów zostało zignorowane.
Wskazałem Lchlipowi również na cieszącą się dużym powodzeniem publicystykę Thierry'ego Baudet'a, doktora politologi na uniwersytecie w Lejdzie, którego znam dzięki wywiadom udzielonym francuskiej prasie, m.in. przy okazji wydania we Francji jego książki "Indispensables frontières - Pourquoi le supranationalisme et le multicuturalisme détruisent la démocratie" [Konieczność granic. Dlaczego ponadnacjonalizm i multi-kulti niszczą demokrację] - może Krytyka Polityczna by się zainteresowała i tę książkę po polsku wydała, co Pan na to, Panie Sierakowski?
Holender, Thierry Baudet tłumaczy w tej książce jak krowie w rowie, dlaczego idea ponadnarodowej Europy bez granic prowadzi do rozbicia i unicestwienia narodowych, tożsamych wspólnot, które jako jedyne są w stanie zapewnić prawidłowe funkcjonowanie demokracji w ramach własnego państwa określonego granicami i posiadającego minimalną niezależność w postaci własnej, krajowej waluty. Bardzo to ciekawa i przekonująca teza, pod którą jak sądzę chętnie podpisałoby się aktualnie rządzące Prawo i Sprawiedliwość, ale również zdecydowana większość Polaków, pod warunkiem, że ktoś im tę argumentację rzeczowo i klarownie by przedstawił i objaśnił, Panie Sierakowski jest fucha ;-)
W tym kontekście pytałem też Lchlipa w "znikniętym" komentarzu dlaczego on jest tak niechętny odzyskaniu podmiotowości Polski, co nastąpiło w październiku ubiegłego roku w wyniku demokratycznych wyborów "w tym kraju", a czego spektakularną manifestacją było wystąpienie pani premier Szydło w Parlamencie Europejski. Dodam, skąd temu Lchlipowi przyszła do głowy ta paralela z konfliktem etnicznym w czarnej Afryce między plemionami Hutu i Tutsi, zachodzę w głowę. Tym bardziej, że doskonale pamiętam początek tego morderczego konfliktu, w którym dały ciała stacjonujące tam francuskie jednostki wojskowe salwując się ucieczką. Wprawdzie po paru miesiącach Francuzi tam wrócili, nota bene korzystając z radzieckich samolotów transportowych, ale już niestety było po wszystkim. Czyżby Lchlip również nam taką przyszłość zapowiadał, bo jeśli tak, to zasłużył on na bana, ale tym razem od samej Administracji s24.
« Indispensables frontières » de Thierry Baudet
Thierry Baudet: "L'Union européenne doit être démantelée"
